sobota, 17 listopada 2012

Nowe mieszkanie

Umieszczę tu trochę życia prywatnego, gdyż domyślam się, że same zdjęcia mogą być straszliwie nudne.

Otóż, Drodzy Państwo, zmieniałam hotel na mieszkanie.
Dokładnie mówiąc pokój dzielony. Moimi lokatorkami są dziewczyna ze Sri Lanki i dziewczyna z Indii.
Obie bardzo miłe i gościnne..przynajmniej narazie ;)

Oto zdjęcie z najfajniejszej części- balkonu:



Mieszkanie jest naszego studenckiego komfortu, za to jego wnętrza wieczorem wypełniają lankijskie zapachy rajskiej wyspy.
Czytaj- moja współlokatorka codziennie gotuje.
Dziś nawet byłam świadkiem i mimo, że sama jakoś kuchnie ogarniam , to przy niej czułam się jak dziecko we mgle. Nie znałam większości składników i pierwszy raz widziałam jak ręcznie patroszy się rybki.
Ale do tego może kiedyś wrócimy..
Tymczasem na śniadanie miałam okazję zjeść typowo hinduskie, no właśnie jak to nazwać?
Oni kupują to w piekarni, jak u nas drożdżówki, ale jest to pikantny farsz z mielonego ziemniaka z groszkiem i przyprawami (zdjęcie 1) i mieszanka kurczaka, groszku i przypraw w cieście (zdjęcie 2),
Zdjęcie 1

Zdjęcie 2
Generalnie było to bardzo smaczne i na jutro tez mam przygotowaną wyprawkę do pracy.

Fajnie :)

M-ka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

About

Translate

Blogger templates

Follow us at FB